Szabla, pierścień Gygesa i policzki
W ciągu życia spotyka się skurwieli
Ale to trzeba ich usadzać od razu
Nie marzyć o wymyślonym jak dla nich
pierścieniu Gygesa
Ze trzech w czapce niewidce
zlikwidowałbym
Ucz się dziecko szlacheckie robić szablą
Pierścień Gygesa albo szabla
Wybór należy do ciebie
Policzki to są do całowania i
pielęgnacji
Prania, a nie nadstawiania do prania
No chyba że do całowania
Można się jeszcze ogólnie odizolować
Ale taka mądrość jak spłynie na ciebie
To już po tobie, owco
I to z Ojcem ma wiele wspólnego
o ile nie przygotował do przebijania się z
impetem
ze swoimi prawami
Lecz skurwiele to już twoja broszka To nie
on
To ty jesteś, byłeś winien, żeś był ofiarą
z nimi
Z nim, tak,
ale z nim jesteś winny najmniej,
a i „przecież to tylko dziecko
więc słuchać powinno“, tak myśli wielu
rodziców,
opiekunów i wychowawców
Że się to przeniosło Franz No
ALE MÓJ MNIE NIE SŁUCHAŁ NIE LICZYŁ SIĘ
WYMAGAŁ SŁUCHANIA SPEŁNIANIA
CZY SYN MOŻE USADZIĆ OJCA
POWINNO TO BYĆ W RELACJI SZACUNEK
WALKA HONOROWA WALKI FIZYCZNEJ NAUCZANIE
SYN NIE MOŻE BYĆ OWCĄ OJCA
Trzeba panować nad nerwami i nad bólem
Nad bólem Nad strachem uszkodzenia
Trudne to, męskie
Komentarze (6)
Był agresywny- ale czy niszczący.
Gyges nim nie był, nie był uzurpatorem.
A dziś? Jakże inaczej jest.
Historia w kółko się kręci- dobrą nauczycielką- tylko
my kiepskimi uczniami bywamy.
Daje do myślenia.
Czasami ciężko rozeznać lub postępować w sposób
bardziej odpowiedni.
Wiersz zatrzymał...
Trud wychowania trwa lata, ale czasem i tak to nie
działa.
Pozdrawiam
Nerwy zawsze można wylądować na skurwielach;)
Wychowanie to trudna sztuka.
Najlepiej przez przykład.
W obecnych czasach panowie lubią inne rozrywki...
Pozdrawiam
najlepsze wzory nie pomogą gdy dziecko wpadnie w sidła
złego towarzystwa.