Szachy
Annnie 2 za kolejną niezwykłą inspirację
Jestem od zawsze jednym z pionów
i nigdy nie będę w tej grze mistrzem
świata
chociaż ulubionej królów z perskich
tronów
bo w przeszłości niejednego dostałem
mata
Z życiem też nie zagram choć to gra
uczciwa
bowiem pól na szachownicy nie wystarczy
by ustawić wszystkie bitwy kiedy na
tarczy
powracałem i tylko Muza była wciąż żywa
Łagodnie i dzisiaj łzy cierpienia mi
ociera
pozwoli że piękną twarz też z łez osuszę
nie będę też grał z życiem bo nie muszę
choć pewnie wolałoby zagrać w pokera
To marzenie pozostanie niespełnione
wolę z Muzą zagrać w poezję teraz
karty w niej nie będą nigdy znaczone
choć poezja jest jak loteria fantowa
I czasami coś się jednak wygrywa
moja Muza jest wtedy szczęśliwa
kiedy fanty zmieniają się w słowa
a słowa w nuty z ukochanych kanonów
Komentarze (19)
Łał!
Piękny. Bardzo.
Dziękuję.
Piękna melancholia w formie i treści. Pozdrawiam
cieplutko i radośnie:)
Bardzo ciekawie. Podoba mi się. Pozdrawiam :)
piękna inspiracja
serdeczności zostawiam Maćku:)