Szanuję się
Pokochaj dusze mą ...
Jestem czysta pod „tym”
względem
Choć zraniona bardzo mocno
Pogwałciłeś moje myśli
Chcąc jednego tylko
Nie dam Ci tego
Kolejność jakaś powinna być
Ty od razu chciałeś
Mieć mnie na własność
Lecz ja tak nie potrafię
Mimo że kocham tak mocno
Ciebie potworze
Ja się szanuję zrozum to wreszcie
Mam swoje zasady których nie zerwę
I nie pisz do mnie za rok
Że znów chcesz się spotkać
Bo już nie uwierzę w Twe szczere
intencje
I nie pisz do mnie za rok
Bo boję się że ulegnę spotkaniu pięknemu
I cierpieć znów będę
A Ty i tak nie dostaniesz
Tego co chcesz
Nie ode mnie …
... a nie ciało
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.