Szary anioł
Szary anioł strzeże mnie
noc i dzień
Jego oczy spuszczone w dół
pełne smutku i żalu
Skrzydła złożone
nie uniosą go ponad chmury
Wysoko aż do nieba
by mógł poczuć
ciepło promieni Słońca
Poczuć jak wiatr
delikatnie muska jego skórę
A ja?
Jestem już
Tam gdzie On nigdy nie poleci
gdzie nie dosięgnie mnie już żadna łza
Gdzie szczęście przyjdzie do mnie samo
A nade mną zapłacze jedynie
szary anioł...
pomnik który będzie strzegł mnie po wsze
czasy.
autor
Rissa
Dodano: 2008-05-22 19:52:25
Ten wiersz przeczytano 445 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Bardzo przekonywujący wywód rozumu, tak, tak ma rację
(i tak go serce uśpi :-). Lepiej niechaj zawczasu
szuka kompromisu.