Szczęście jest niebem..
Dla Ciebie ode mnie...
Wczoraj zrozumiałam
jestem szczęśliwa..
Nigdy tego nie czułam a teraz to jest tak
jasne, zrozumiałe
jakgdyby było takie od zawsze..
nie wiem co to jest..
czy napewno zwykłe szczęście?
a może to już miłośc?
Mam taką nadzieję
jest cicha jak brzęczące słodko pszczoły w
starym sadzie,
jak cisza przed burzą,
jak gwiżdżący z lekka wiatr na wantach..
Chcę zatrzymac tę chwilę
jedną jedyną, najpiękniejszą..
Myslałam że to się nigdy nie stanie..
Dzięki Ci Boże że mi wybaczyłeś
i dałeś to szczęście, które rozpiera mnie
od środka
i daje energię i motywację aby dalej
życ..
jestem szczęśliwa i nie śmiem prosic o
więcej
mimo że chcę tego...
Szczęście jest jak rozgwieżdżone niebo nade
mną
i jak ja sama..
patrzę na Ciebie z ukosa i widzę ją..
Nadchodzi wielkimi krokami..
Czy wiesz kim ona jest?
Jest Panią naszych serc,
to MIŁOŚC..
Czy poddasz się jej?
Ja tak..
"Co to jest miłośc? Czy to uśmiech z mojego lustra?Co to jest miłośc? Czy to usta? Czy dłonie Twe...?"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.