Szczurek:)
Witam:)
Zima sie zbliża wielkimi krokami,
a tu, mały szczurek siedzi pod drzwiami.
tylko sie troszke drzwi uchyliły,
do kuchni czmychnął szczurek miły,
chciałam miotłą wygonić drania,
a on pod szafke sie schował i siedział tam
do rana,
nocą po cichu sie skradał,
pieskowi z miski karme wyjadał,
nad biedaczkiem sie zlitowałam,
i pyszny serek do jedzenia mu dałam,
powiedziałam,nie musisz sie juz chować,
mozesz u mnie przezimować,
codziennie serek i mleczko na snidanie,
a w kartoniku wygodne spanie,
odkąd szczurek zamieszkał,bardzo go
polubiłam,
Lecz gdy przyszła wiosna,na wolność
wypusciłam.
Pozdrawiam:)
Komentarze (19)
Dziekuje wszystkim za wizyte u mnie,,Pozdrawiam
cieplutko:)
fajny wiersz podoba mi się Pozdrawiam serdecznie :)
Same kiedyś wraz z córką uratowałyśmy oseska
szczurkowego, przeznaczonego na karmę dla węża, wyrósł
na ślicznego albinoska, kochanego i wiernego
towarzysza zabaw. Pozdrawiam i dziękuję za
przypomnienie Nitka:-)
:):) Dobre:):).Pozdrawiam serdecznie:0
Nie chcę być jak ten Twój Szczurek, ale za nim co, to
gdzieś brakuje spacji po przecinku i kreseczki ć -
chować. Miłego:)