Szpital Serc Złamanych
W szpitalu serc złamanych
Tym co pod płaczącą wierzbą stanął
Pomocy szukają rozbitkowie życiowi
Proszą by duszę ratować
By oddać jej życie
Opatrzyć rany
Zoperować
Personel lecznicy dwoi się i troi
Z zaangażowaniem wielkim
Szwy zakłada
Bandażuje
Podłącza kroplówki
Monitoruje funkcje życiowe
I czeka...
Czy pacjent przeżyje pokaże czas...
Moje serce przeżyło
Ale zabliźnione nie potrafi już kochać
Nie tak jak dawniej
autor
Maja Przetacka
Dodano: 2008-10-19 17:20:27
Ten wiersz przeczytano 611 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.