Sztuka życia

Marku, no zgadza się :-) Nie on jeden gigantem! :-)
Pomyślałem tylko o tym, że prędzej, czy później i tak
każdego dogoni. A jak ta starość będzie wyglądać, to
już zupełnie inna sprawa. Najgorsze jest jednak to, że
można dbać o siebie na wszystkich płaszczyznach, a
przytrafi się wypadek, czy choróbsko... Ale dość tych
mroków, ja dzisiaj wiosenny, hehe :-)

Pozdrawiam, dobrej nocy :-)

@Both

A ten Japończyk który zdobył Mt Everest w wieku
100lat?:)

Bardzo dziękujemy za Wasz odzew.
@jastrz

Dzięki za wpis, z tym że ucieczka przed staroscia nie
dotyczy lat, bo na to nie mamy wpływu ale przed
niesprawnoscia fizyczną i umysłową oraz chorobami i
bólem, które często jej towarzyszą. Pozdrawiam.

Zaiste wielka to sztuka... Ale w tej sztuce tak
naprawdę mistrzów nie ma...

Pozdrawiam Mistrza/Marka :-)

W czasach renesansu (a podejrzewam, że właśnie wtedy
żył Mistrz) nikt nie chciał chronić się przed
starością. Starcy otoczeni byli powszechnym
szacunkiem, a niewielu ludziom udawało się starości
dożyć.
Jeszcze Mickiewicz Pisał o Podkomorzym: "Z wieku mu i
urzędu ten zaszczyt należy". Zatem wiek jeszcze w XIX
wieku był ważniejszym powodem szacunku niż urząd.
Młody szlachcic mógł pytać Mistrza jak dożyć starości,
a nie jak się przed nią uchronić.

Możesz dobrze wyglądać, możesz być sprawny, zwalniać
bieg, nie spieszyć się do tej ostatniej mety, ale jest
PESEL którego nie zmienisz :). Pozdrawiam :)

Albo puścić ją przodem, niech se biegnie ;)

Pozdrawiam, Marku :)

Na świątyniach buddyjskich można przeczytać taki
wiersz i nim odpowiem.
"Kiedy śmierć przyjdzie po ciebie po sześćdziesiątce,
powiedz, że wyszedłeś.
Kiedy śmierć przyjdzie po ciebie,
gdy będziesz miał siedemdziesiąt lat, powiedz że
jeszcze za wcześnie żebyś z nią odszedł.
Kiedy śmierć przyjdzie po ciebie, gdy ukończysz
siedemdziesiąt siedem lat, powiedz jej,
żeby była spokojna, bo starość dopiero się dla ciebie
zaczęła.
Kiedy śmierć przyjdzie po ciebie w twoje
osiemdziesiąte urodziny, powiedz jej, że wciąż czujesz

się użyteczny.
Kiedy śmierć przyjdzie po ciebie, gdy skończysz
osiemdziesiąt osiem lat, powiedz jej, że za nim z nią
odejdziesz, chciałbyś zjeść jeszcze trochę ryżu.
Kiedy śmierć przyjdzie po ciebie, gdy skończysz
dziewięćdziesiąt dziewięć lat, powiedz jej, że
odejdziesz,
kiedy nadejdzie na to czas"

Do końca jeszcze trochę, ale miłego również i oby
cieplej było.

Ach tak mistrzu. Ale jak to zrobić ?. :). Pozdrawiam
serdecznie :)

Uważam, że przemijanie i zmiana wszystkich dotyczy.
Natomiast od nas zależy jaką sprawność mamy, czy o
estetyczny wygląd dbamy. Wówczas sprawiamy, że
młodziej lub starzej wyglądamy. Pozdrawiam
serdecznie:))

:)) a niech cię :)