Szuflady pamięci i żywice czasu
Przechowane w pamięci i niezapomniane
Tlą się słabym płomykiem, gdzieś na dnie
szuflady
Postrzępione okrawki papeterii uczuć
Na pożółkłym papierze dawne poematy
Żółcień papieru jesiennie marszczy się,
rozpada
Na okruchów i drobin znaczenia tysiące
Są z pozoru wzgardzone, niechciane,
niczyje
Szeptem o przywołanie zaledwie proszące
Stare albo zepchnięte w niebyt
sentymenty
Z mocą nagle powrócą w tej magicznej
chwili
Kiedy ujrzysz zgubione w zakamarkach
sensu
Migawki delikatne niczym pył motyli
Brzuchata szuflada buchnie ogniem
wspomnień
Płomieniem co w żyłach huczy i złotem się
jarzy
Na chwilę czas zastygnie, a potem wspak
ruszy
Poczujesz, że i papier może czasem parzyć
Jesteśmy pszczołami, które w bursztyn
chwyta
zamyka w labiryncie złudnych poszukiwań
żywicą lepką z drzewa straconego czasu
Śmierć – autorka życia poematów
Komentarze (10)
tommek: nie czytasz dokładnie
Jesteśmy pszczołami, które w bursztyn chwyta
kto?
Śmierć – autorka życia poematów
Wiesz co jeszcze zauważyłem?? Im bardziej
głupowato-ciapowato i banalnie napisze tym więcej mam
głosów na tym wortalu.
Inni widzieli w przeciwieństwie 'prawdziwych oczu'
kamerę lub aparat czyli technologiczny rejestrator
obrazu a nie biologiczny, takie oszukane oko (no można
jak widać).
Do twojego tekstu:
chyba literówka ci wpadła
'Śmierć – autorkĄ życia poematów'
osobiście nie przepadam za rymami więc trudno mi się
do tego ustosunkować
pozdrawiam ciepło.
tommek: bredzenie nie do ciebie
przecież napisałem, że do nietykalnego :)
To co jest dla mas nie może być głębokie ale to o
ciężarówce mnie rozwaliło, nie bredzę a moje teksty z
dziś i kilka ostatnich to otwarcie archiwum z liceum
pozdrawiam
dzięki hewka, nie zauważyłem :) zmieniam
tommek: metafora ma swoje granice, aj w Grecji
widziałem cieżarówkę z napsiem "metafora", to był
"przewóz mebli"
prawdziwe oczy?
przeciwstawienie - nieprawdziwe
zasób leksykalny twego ojczystego języka sam stwarza
ramy, inaczej to bełkot
nietykalny: bredzisz chłopie, poezja dla mas to hasło
komuny
Można zobaczyć coś fałszywie lub fałsz mój drogi
komnen znajome jest ci pojęcie metafory??
a wogole to jestes niejasny w przekazie...a to ze
ladnie brzmi to co piszesz...to niewiele znaczy dla
mas, których dotyczą codzienne problemy
hmm,w ostatniej zwrotce pierwszy wers..w - chyba
niepotrzebne, poza tym czyta sie, niezle.)
serdeczne
wiesz co a moze mi chodzi o prosty przekaz??
Piękny przekaz wyrażonych myśli o twórczości
poety...wszystkie uczucia i doznania zawarte są
właśnie w wierszach...one pozwalają podróżować na nowo
w pięknie wspomnień...
Pozdrawiam serdecznie.