Szukałam Cię w słowach...
Szukałam Cię w słowach..
W milionach słów, które nie zostały nigdy
wypowiedziane
I nie zostaną, bo są nieważne
Przeszukałam każdy dotyk i gest..
Dałeś mi znak, że właśnie tam się chowasz..
Nie było Cię…
A może byłeś w pocałunkach..
Tych ciepłych lipcowych..
A może w delikatnych muśnięciach..
Igrałeś ze mną jak z ogniem..
Odeszłam…
Właśnie wtedy zauważyłam Cię między
powątpieniami.
autor
nadwrażliwa
Dodano: 2005-01-28 22:24:59
Ten wiersz przeczytano 377 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.