SZUKAM CIEBIE
szukam ciebie mroźna zimą
chłodnym szukam ciebie latem
znów herbatę piję z lipą
późną ,zasypiam godziną
szukam ciebie ,choć to trudne
gdy jesienią śpiewa szelest
gdy mrugają cienie złudne
milczysz ciągle mój aniele
może skryłeś się przed światem
głos przez chmury nie wzlatuje
przecież byłeś ze mną latem
jesień ciszą się maluje
gdy październik chłodem wieje
szukam ciebie w fal błękicie
skrawek zdarzeń ten niewielki
zmienił nagle moje życie
Komentarze (4)
Podobają mi się Twoje wiersze :)
ładnie:)
Bardzo interesujący wiersz. Przeczytałem z
przyjemnością!!!
Milosc schowana w lisci szelescie.Piekny wiersz
Eugenio:)Pozdrawiam serdecznie+++