Szukam słów, które nas odrealnią*
Anno,
to nie jest wiersz dla ciebie
ani o tobie, zaledwie kilka zdań,
które drapią w gardle. Trzeba
odkaszlnąć,
inaczej żal zrobi swoje; obudzi uśpione
i zacznie skamleć o cokolwiek,
choćby i obłęd.
Mówisz, że ilu ludzi tyle nieszczęść,
a ja wiem jedno: zakochany człowiek
ma w sobie coś z psa;
kopnij porządnie,
może w końcu nie wrócę.
Tytuł to wers zapożyczony z wiersza
"Zderzenie", autor Piotr Szelewicz.
Komentarze (18)
to nie o bratkach, kwiatkach... po prosu dobry wiersz.
Hmmm ja myślę, że miłość jeśli prawdziwa to zas n
koniak jej nie odstraszy...coś o tym wiem.
Pozdrawiam
Wiersz. No i świetna puenta.
Pozdrawiam :)