..ta chwila bliska..
Już niedaleko ,tak blisko
Tej chwili ,tej prawdy promienistej.
Serce drży,samotnie
....szepce cos odchodzący…
A dłonie tylko dziwacznie wczepiają się
w powietrze.
Nasłuchuje- CISZA…
….Rokochana....
CISZA pragnienia
Cisza natchnienia
Cisza – brak słow
Oczy tonące w zwierciadłach
Taniec- trzepotu rzęs nad powieką
Cisza wiekuista…
Cisza…..
Usta zniewolone ..niemocą
Ja taka już- a może dopiero
Taka rozmodlona, w dźwięku swych słow
rozkochanych….
Ja taka zasłuchana w cichy płacz moich
kochanych….
Ja taka zapatrzona w moje dlonie…
w bezruchu tkwiące...
Już niedaleko ,tak blisko,tej
chwili…
Ja taka…Zapatrzona..
………W tę świata nagość ,w
tę świata żałość…
Ja taka wymyslona..tak w Ciebie
wpatrzona…
...oswojona...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.