Ta gorsza...
Dla wszystkich mądrych ludzi
Mijasz ją na ulicy
Wychodzi tylko po zmroku
W krótkiej spódniczce,obcisłej bluzce
Prawie naga
Patrzysz z pogardą
Może spluniesz pod nogi
Później zapominasz
Ona wraca do domu
Z nienawiścią spogląda w lustro
Bierze żyletkę,odkręca ciepłą wod
Krótkie cięcie
Już nie cierpi...
...Ta gorsza.
Agnieszka Grzegorek
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.