Tajemnice alkowy
Dobra zmiana
Jan z Małgorzatą w Pięknej Ligocie
przez cztery lata nie mieli pociech,
a dzisiaj w domu coś kwili.
Wszystko zmieniło się w chwili,
kiedy w sąsiedztwie zamieszkał Bociek.
Studzenie
Gdy do Agaty spod Niechorza
uczuciem Marian raz rozgorzał,
w obawie przed pożarem,
odczekała chwil parę
zanim wpuściła go do łoża.
autor
krzemanka
Dodano: 2021-03-01 18:07:25
Ten wiersz przeczytano 1870 razy
Oddanych głosów: 37
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (39)
z przyjemnością przeczytałem
...miło było przeczytać...oby do wiosny...pozdrawiam.
Serdecznie dziękuję wszystkim gościom za uśmiechnięte
komentarze:)
Arku: Już kiedyś pisałeś o mankamentach moich pseudo
limeryków.
Aby spełnić wymóg absurdu, trzeba dysponować stanowczo
większą fantazją od mojej:)
Miłego wtorku wszystkim:)
Żył Andriej z Kławdią na brzegu Donu.
Dzieciaków mieli z pół batalionu.
Andriej miał pecha,
Kławdii poniechał,
Ale "kukułek" bywał w ich domu.
Nie ma to jak pomoc sąsiedzka? :)
Pozdrawiam
Dobrego humoru nigdy nie za wiele:)
Dziękuję za uśmiech:)
Pozdrawiam.
Marek
Ileż zajęć mają poczciwe boćki :)
Szczęśliwego dnia, Aniu.
A mnie się podobają. :) Pozdrawiam :)
Poziom limeryków na portalu jest słabiuteńki. Twoje są
duuuużo powyżej średniej, ale nadal trochę brakuje do
doskonałości. Brakuje absurdalności sytuacyjnej i
zaskoczenia w puencie.
Miłego wieczoru :):)
Odkryłaś, Aniu, tajemnice alkowy.
Świetne limeryki
Pozdrawiam
I już tajemnice wszystkim są znane,
że Marian z Agatą mają przechlapane.
hi hi -
oba świetne, ale najbardziej podoba mi się pierwsza o
boćku hahahaha :))) zostawiam uśmiech i życzę miłego
wieczoru krzemaniu :))
Fajne, udane limeryki. Bardzo mi się podobają. Gdzie
bocian gniazdko ściele. Pozdrawiam milutko.
Gdzie bocianie gniazda tam dzieci wiele. A w Niechorzu
morze studzi, gdy zanadto ktoś obudzi...
Pozdrawiam z uśmiechem...
Dobre!
Miłego wieczoru, Aniu :)