tak blisko
bladolicy poranek w kroplach rosy
diamentami przyzdobiona skrzy ziemia
czekając wschodu słońca
szumią tęsknie wysrebrzone źdźbła trawy
mgła welonem okrywa śpiące drzewa
pięknie wokół i cicho
autor
zuza n
Dodano: 2015-12-14 10:47:37
Ten wiersz przeczytano 924 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Cisza jest nieraz potrzebna pozdrawiam
Słyszę tę ciszę.
Pięknie o poranku. Pozdrawiam milutko.
Pięknie i cicho bezszelestnie pozdrawiam