A tak było....
Grzebiąc ostatnie myśli
odchodzisz, zostają słowa,
już sen się nigdy nie ziści,
bo ja, to już inna osoba.
Ja tylko chciałam byś przy mnie był,
tak bardzo chciałam cię słuchać,
dziś zawalił się mój i tak smutny świat,
bo nawet ciszą nie mogę cię szukać.
Mówisz,że ciągle cię ranie?
że twe życie jakaś nitka oplata,
nigdy nie byłam ci wrogiem,
chyba nawet motyl w mym sercu już nie
lata.
Teraz ból w nim zagościł srogi,
powietrza mi brak,goreją skronie,
chyba pożegnam głupi mój świat,
bo twoich mysli już nie dogonie.
A tak było (chyba?) cudownie,
teraz wkradła się między nas żmija,
każdy mój gest przywiązania,
jadem niezrozumiałym zabija.
Komentarze (1)
jak mówią- było ale się zbyło, a żyć trzeba dalej!
Wiem teraz boli, i to mocno, ale czas zrobi swoje..
Ręczę!