Tak jak noc - przychodzisz ...
W samotności wolała żyć
Wolała to niż kłamstwo,
Kłamstwo z każdej strony.
Gwiazdy świecą nocą
zalewały najciemniejsze kąty
jej serca...
Księżyc był towarzyszem rozmów.
Nie chciała zasypiać,
Słyszała płacz wiatru.
Łzy które wylewał strumień
niezbadanej rzeki...
jedno wołanie o pomoc...
Ktoś równie samotny wsłuchiwał się
w śpiew nocy.
A gwiazdy uśmiechały się
do NICH nutami pocieszenia...
autor
Ewdika
Dodano: 2007-11-13 08:48:07
Ten wiersz przeczytano 1314 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.