Tak mało
Do Pana B.
Widzisz, jak mało mi potrzeba?
Mam tylko Ciebie, kawałek nieba
I wąską ścieżkę nad jeziorem -
Późnym wieczorem.
Widzisz, jak mało potrzebuję?
Promyka słońca, którym malujesz
Kwiatów dywany, traw zielenie -
Nasze istnienie.
Widzisz, potrzeba mi tak mało,
A Ty mi dajesz wieczność całą
I miłość, której nie pojmuję -
Nie żałujesz?
Komentarze (32)
Piękny , lekki , sensowny wiersz
Mało potrzeba....
Dobry przekaz.
Pozdrawiam
Bardzo wszystkim dziękuję.
Wiersz jest skierowany do Pana Boga, ale rzeczywiście
może być rozumiany dwojako. Tak wyszło :))
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo ładnie, całą wieczność. Pozdrawiam
Prawda rozumieć można dwojako tylko ty wiesz do kogo i
niech tak zostanie .
Pieknie:)
Pozdrawiam:)
Piękny, acz można rozumieć dwojako, bo i do Stwórcy i
do ukochanego tu na Ziemi:))) Fajnie poprowadzony:)
bardzo ladny wiersz,nie zaluje ten kto
kocha,pozdrawiam serdecznie
daje i nie wymaga tylko cierpliwie oczekuje aż miłość
i wiara zakiełkuje:)
Znowu ładnie. Dobrej nocy.
Wiara - nie jest moja najmocniejszą stroną. Wiersz
bardzo przemawiający, proste słowa, ale gdybym nie
wiedziała, że poświęcony jest właśnie wierze to panem
B mogłby być każdy inny pan, którego podmiot liryczny
darzy miłością. tak myślę, moż esie mylę. Tak czy
inaczej głosuję.
Przejmujący wiersz, dziękuję.
Pozdrawiam
naprawdą ładnie i -skromnie!
Piękna jest Twoja rozmowa ze Stwórcą...
pozdrawiam
Wierszyk ładny w moim typie. Pozdrawiam.