Tak trudno wybierać
Napiszę ci wierszyk, może będę pierwszy,
który rymowanką próbuje cię zdobyć,
urodą nie grzeszę i pustą mam kieszeń,
lecz duszą się czuję bogaty i młody.
Pisałem, tworzyłem, dla tej swojej
miłej,
raz łzą, raz uśmiechem, okraszałem
papier
i tak byłem pewny że zlepkiem słów
rzewnych,
niczym na lep muchę, jej serduszko
złapię.
Kiedy przeczytała, prawie oniemiała,
z wielkiego wzburzenia język jej się
plątał,
do jasnej cholery, co to za bajery,
nie bierz mnie na litość, a pokaż stan
konta.
Materializm dzisiaj, ducha goni z życia,
spotkałem nie pierwszą kapitału fankę,
ja porażkę zniosę, pogodzę się z losem,
lecz żegnaj poezjo, bo przegrywasz z
bankiem.
Komentarze (20)
Jeśli dusza się raduje to reszta w zasięgu rąk:) może
aż tak źle to nie jest,co karaciku? a wierszyk dobry.
Ładne rymy. Wierzę, że pe el trafi na przyjazną nie
materialistkę:)))) Pozdrawiam niezwykle serdecznie.
Fajny! Podoba mi się.
Kochany autorze. Znasz Słowackiego? Oczywiście że tak.
Był z zawodu...bankierem. Pozdrawiam serdecznie.
Nie wszyscy są głodni poezji, za to większość lubi
życie w dostatku i wygodzie, ale nie zniechęcaj się i
szukaj dalej :)
Pieniądze są ważne, ale nie najważniejsze:) za
pieniądze miłości nie kupi!