Taka mała historia
Taka daleka kraina,
w niej żyje dziewczyna.
Gościł tam uśmiech na twarzy,
co ciągle o szczęściu marzy.
Te szczęście co nie wie czym jest ból
i nie popadnie nigdy w dół.
Razu pewnego,
straciła coś bardzo cennego.
Nie umiała się z tym pogodzić,
na imprezy nie chciała chodzić.
Proszki połykała
i obudzić się nie chciała.
Pomogli jej przyjaciele,
a nie było ich wiele.
Dali jej uwierzyć
i wysoko mierzyć.
Później roku pół,
skończył się wielki ból.
Spotkała chłopaka małego,
ale sercem wielkiego.
Jej przyjacielem był
i dla niej tylko żył.
Mówił, że ją kocha,
a czasami po nocach szlocha.
Dziewczyna pokochać nie umiała,
kogo innego w sercu miała.
Mówiąc KOCHAM – kłamała,
choć pokochać bardzo chciała.
Wiele nocy przepłakała,
bo żal do siebie miała.
Wie, że jest to jej wina,
że na ustach chłopaka skwaszona mina.
Smutna dziś dziewczyna,
co kiedyś szczęśliwa była .
Chłopaka zraniła,
szczęście zabiła.
Nie umie sobie wybaczyć dziś.
Czy Ty wybaczyłbyś?
....przepraszam ,jako dziewczyna.;(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.