Takie sobie historyjki 2
dla miłośników monorymów - raz jeszcze...
Ongiś zwiedzając miasto Blachownię
poznałem wieszcza (i to dosłownie)
pisania fraszek nie traktował odmownie
zaś rymował jak Adam Mickiewicz w Kownie
(mówię to wszystkim nie gołosłownie)
***
Dzisiaj tamtych fraszek ma... hurtownię
Młoda żoneczka z miasta Błaszki
w wolnych chwilach pisała fraszki
miała taki raz problem ważki:
na obiad do gryczanej kaszki
przez te poetyckie figlaszki
***
zapomniała dodać… zasmażki
Znany literat z miasteczka Ryki
pisywał wyjątkowo długie liryki
jak epistoły lub całe wręcz kroniki
w klubie zbyt dużo nie miał publiki
choć opinię dobrą miał też od krytyki
***
Przerzucił się zatem lecz na… limeryki
Komentarze (12)
Coś nowego zawsze przyjmuję z uśmiechem. Postarałeś
się zatem plus zasłużony:)))
3 x na tak
z uśmiechem pozdrawiam
Witam,
mania pisania
wszystkich ogarnia
Uśmiech i pozdrowienias /+/.
Rewelacja, wspaniałe fraszki i zawarty w nich humor.
Pozdrawiam serdecznie.
Jeden gość z Piły (vel Schneidemühla)
Pisał sonety w wolniejszych chwilach.
Czasami facet się tak wysilał,
Że tworzył rymy: szpila / goryla /
Lilak / promila / niebieskolila...
Dziś, gdy zwolnili go do cywila
Z twórcy się zaraz zmienił, w zoila.
Z tą zasmażką to chyba dobrze, bo niezdrowe, a
gryczana kaszka z masłem lub tłuszczem ze skwareczkami
- mniam.
Ogólnie fajnie.
Sympatyczne . Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
Jak zwykle Maćku, życiowo i z humorem. Mieszkam w
okolicy Blachowni w Kędzierzynie, ale niestety nie
miałem przyjemności poznać owego poety:)
Pozdrawiam:)
Marek
Fajna poetycka zabawa:). Pozdrawiam.
odwzajemniam uśmiech.
Bardzo fajne :) pozdrawiam z podobaniem i życzę miłego
dnia Maćku :)
Wszystkie fraszki czytałam z rozbawieniem. Udanego i
miłego dnia:)