Takie sobie historyjki 4
Poznał poeta pannę w mieście Piła,
niestety pewien fakt przed nim ukryła.
Kiedy często ,,pisz'' mówiła,
to mu też nie nadmieniła,
że właśnie z miasta Pisza pochodziła...
Spotkał Bob ją przypadkiem nad Nerem,
szybko został superbohaterem.
Postawił raz bułkę z serem.
Za to nazwała go zerem.
Dlatego Bob wciąż jest... kawalerem.
Poderwał Ben Adę na plaży na Helu
i choć mówiła do niego: przyjacielu,
strzała Amora trafiła wprost do celu.
Byli więc razem w górach i na Wawelu,
pisał wiersze dla niej często o
chruścielu.
Lubił Bacha ona zasłuchana w Brelu,
szeptała doń często: mój ty marzycielu.
Odeszła Ada niebawem po... weselu
Komentarze (20)
Fajne :))
Pozdrawiam!
Fajne fraszki
Bardzo fajne :) Pozdrawiam z podobaniem Maćku :)
Maćku, świetne fraszki. gratuluję
życiowe, zwłaszcza ostatnia.