Takie sobie limeryki 143
Antek Mądrala ze wsi Polany,
zawsze hodował tylko barany.
Żona o nim opowiada:
został nawet szefem stada,
pierwszym baranem został wybrany.
Wicuś darmozjad w małym Bawole,
niezbyt uważnie uczył się w szkole.
Dzisiaj sąsiad zza miedzy,
śmieje się z jego ,,wiedzy’’
kiedy z krowami jada przy stole.
Cyryl Korniszon gdzieś koło Tworek,
bajki swe pisał zawsze we wtorek.
Miał zaś rozdwojenie jaźni,
dlatego pisał w bojaźni,
pod nickiem Żwirek i Muchomorek.
Komentarze (13)
bardzo wszystkim dziękuję
Bokser Jan Mucha wrócił z Malagi.
Przegrał w zawodach półśredniej wagi.
Rzekł: "Ja spaść muszę
Do wagi muszej."
Czy mu wystarczy na to odwagi?
Śmieszne i zabawne.
Pozdrawiam pięknie ;-)
Świetne jak zawsze, pozdrawiam serdecznie Maćku.
Jak zawsze z dużym poczuciem humoru. :)
...u Ciebie, zawsze można znaleźć gram uśmiechu :))
Świetne wszystkie!
Jak zawsze u Ciebie.
Serdecznie Cię pozdrawiam
Udane wszystkie. Pozdrawiam
Fajne, wszystkie.
Ostatni rozbawił najbardziej sensem w bezsensie,
pozdrawiam ;)
Za najciekawszy uznałbym limeryk o Antku Mądrali ze
wsi Polany. Ma on ładną rymowaną konstrukcję i
humorystyczny ton, co sprawia, że czyta się go
przyjemnie. Dodatkowo, historia o Antku Mądrali i jego
baranach jest zabawna i ma swój urok.
(+)
(+)
Czytałam z przyjemnością i uśmiechem. Ślę moc
radosnych pozdrowień:)
Wcale nie takie sobie, pozdrawiam :>