Takie sobie limeryki 34
Sekretarkę miał raz prezes w mieście
Kolno.
ot blondynkę leniwą i mało zdolną.
Raz na bóstwo się zrobiła
na romans szefa kusiła.
Ale robiła to jak zawsze zbyt wolno.
Raz szef gaduła w gminie Iwiny
robił zebrania co trzy godziny.
Planu nie wykonali
bo wciąż dyskutowali
na temat: od czego są terminy ?
Prezes elegant spod miasta Kęty
dostał na lepszy wygląd zachęty.
Zraniony przez fryzjera
tępą brzytwą ,cholera.
Odtąd na wszystko jest teraz cięty.
Komentarze (18)
Uśmiech :) pozdrawiam
Jak zawsze, z przyjemnością i uśmiechem :)
Pozdrawiam :)
chwila śmiechu od rana, jak słodka śmietana
kłaniam:))