...takoj aniegdyś
kaj odważnyj rycerz Orła pognoł
takoj Niepodlygłość zwycinzyła
młodych oszczyndziła dziecioki
jadło im dała dom i pracę
starsycnych jużek nienarozałach
dzisiej takoj niezalyzność mijach
obointnością spływomy po siebiek
za chlebym swoich daleko wysyło
kaj nos najlepszych z polskigo ziorna
czych nauka takoj trudno
czych wojna nic nie nauczyłach
kaj granice kiedysik stawioli
a dzisiek robiom z nos Tczecich Świot...
autor
nea
Dodano: 2014-11-11 09:50:23
Ten wiersz przeczytano 821 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
w:)dziękuję jak też pozdrawiam i
słoneczny:)przesyłam:)
Fajnie i refleksyjnie.Pozdrawiam serdecznie:)
Neo? Fajnie pogwarzyłaś:)))
to nie z nas robią...
to my do trzeciego świata jeździmy:)
pozdrawiam pięknie:)
Smutna ale i prawdziwa w dużym stopniu
refleksja,ciekawą gwarą napisana,bardzo mi się ta
Twoja
odsłona gwarowa Autorko podoba.
Pozdrawiam serdecznie:)
bardzo ładnie napisane pozdrawiam
Ano...co racja to racja
miejscami to Czworty Świot:)idę na defiladę...jak nie
wrócę, to wspomnij; pozdrawiam
Ladnie jak zwykle pozdrawiam :)