Tamtej nocy
Natalii...
Gdybyś spojrzała na mnie z uśmiechem,
Dotknęła ramina...
Tak jak tamtej nocy zanuciła melodię
nadziei.
Gdybyś jeszcze raz poprowadziła mnie do
najbliższej przystani...
wtedy znów zaufałabym Ci jak tamtej
nocy.
Wieć błagam-nie rób tego.
Kolejny raz upadku z tej wysokości nie
przeżyłabym...
autor
Olka
Dodano: 2006-12-04 16:50:42
Ten wiersz przeczytano 500 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.