Tamtej nocy
Kiedy zmierzch się już wypalił,
przypłynęła noc czerwcowa.
Zanurzyłem się w niej cały.
Wokół świat nam zawirował.
Snem mi byłaś aż do świtu
i dotykiem ust spragnionych.
Srebrny talar szepnął: "Przytul".
Zawieszony na topoli
rozsiał miłość na jaśminach.
Zbieraliśmy brodząc boso.
I widziałem jak upinasz
kwiat dający urok włosom.
autor
MariuszG
Dodano: 2017-06-19 10:04:49
Ten wiersz przeczytano 1990 razy
Oddanych głosów: 51
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (72)
Xenia1,
dzięki za odwiedziny i komentarz.
Pozdrawiam :)
Piękny miłosny wiersz. Pozdrawiam serdecznie.
Isana, dzięki za miłe słowa.
Pozdrawiam :)
Ładnie z nutką erotyzmu.
Pozdrawiam :)
Iris&, Zosiak,
dzięki za miłe odwiedziny.
Pozdrawiam :)
Pięknie.
Ach co za romantyczność...
Pogodnego weekendu Mariuszu zapachem jaśminu:)
Dzięki kolejnym miłym Gościom za poczytanie i
komentarze.
Pozdrawiam :)
Magia miłości, zbędne rozwinęcie...
Piękny wiersz.
Pozdrawiam najserdeczniej:-)
Bardzo ładny pełen romantyzmu wiersz:)
Pozdrawiam
Zapomniałem zagłosować. Hej!
Pięknie o miłości, przeczytałem z wielką
przyjemnością. Miłego wieczoru Mariuszu.
Romantycznie :)
Pozdrawiam:)
BALUNA, PromieńSłońca, Alina-Ala,
dzięki za miłe poczytanie.
Pozdrawiam :)
-- tak pięknie... w sam raz na dobry sen...
- serdeczności:)