Tamten wrzesień
kolejna rocznica wybuchu II wojny światowej
W tamten wrzesień demon wojny
jak sęp rozpostarł swe szpony
nad pogrążonym w śnie krajem
burząc drogi miasta domy
Plując jadem nienawiści
ubrany w płaszcz okrucieństwa
zabrał wolność dzieciom Ojców
niszcząc odruch człowieczeństwa
Tamten wrześniowy poranek
znaczony łuny pożogą
pachniał krwią niewinnych ofiar
mogiłami łzami trwogą
Komentarze (3)
Trzeba o tym przypominać,
I nie dajmy sobie wmówić, że to naziści,
pozdrawiam
Tamten wrzesień przyniósł strasznej wojny koleje, też
mój ostatni wiersz jest na ten sam temat.
Pozdrawiam serdecznie Reniu,
sądzę, że we śnie jest poprawniej, niż w śnie, ale
wówczas ilość sylab będzie odstawać od całości...
Reniu moja mama pochodziła z Lututowa, mieli sąsiadów,
którzy wyjechali na zakupy do Wielunia
los chciał że 1.09.39 r. wrócił tylko sąsiad z synem a
matka została zabita tam na miejscu.
Pozdrawiam pięknie.