Taniec na linie
Nie można dłużej tańczyć
Na linie zszarpanej wiekiem
By górne P zmysły napawało
Jednym chórem stanowcze Weto
Oj!- "Wirtuozom" z P
Niskie ludu B
W fałszywej tonacji zabrzmiało
Przez trzy dekady z okładem
Na napiętej linie tańczymy
Drgania z wiekiem rosną
Czy taniec na linie z laską
Dla studentów ma być wykładem?
Taniec do kresu wytrzymałości
P możliwości nie wyczerpało
W nagrodę chcemy puli radości
Niestety P już karty rozdało
Na starcie za bramą przegranych
Prężne młode
Zbuntowanych ciało
Rozkręcić im linę
Do tańca rodzimego
By na parkiety Świata
Nie rozdawać talentu naszego
Rozdzielone rodziny
Trza reanimować
Nadszarpniętą linę
Wymieniać na nową
Nie,co parę lat sztukować
Zasłużona,wypracowana sielanka
Zus,Krus- lokatą Twą szafował
Dostaniesz może
Pięćdziesiąt procent
Abyś w nagrodę biedował(a)
Gdybyś system przechytrzyć chciał(a)
I odejść szybko w zaświaty
Kapitału nie odda nikomu nikt
Ty zawaliłeś(aś)
Za długo tańczyłeś(aś)
Za krótko żyłeś(aś)
Naprzemian
Na kredyt i na raty
Cytat-"Nie tędy droga"
Z P sobie zakpiłeś
To się przeliczyłeś
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.