Taniec na rurze
tak się bujam
wyciągam
wyginam
w dół
w górę
i obrót dookoła
raz dalej
raz bliżej
i lgnę cała do niej
a bywa
że mocno parzy
w dłonie
jednak nie puszczam
jednak trzymam
tę rurę
kręgosłup z zasad
sumienia
wierzę że chroni
bym nie runęła
choć z palców czasami
krew strużką wypływa
autor
zielonaDana
Dodano: 2020-03-09 19:36:53
Ten wiersz przeczytano 751 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
Wow ale dobre.
andreas, mam wrażenie że nie przeczytałeś wierszyka.
Kilka pierwszych wersów?
a Ciebie o takie skróty nie podejrzewałam.
Skrócić czy oddłużyć?
przez długi Luśka wyciąga w Nurze
długaśne ciało w pubie na rurze
bankier dał jej płaszcz z soboli
a że nieco niższe woli
szepnął już w łóżku ja cię oddłużę
Pozdrowionka.
To co przychodzi bez wysiłku może i na pierwszy rzut
oka nęci, ale po chwili widzimy, że to co łatwe nie ma
żadnej wartości:))))
Tytuł wabi, a wiersz taki poważny. Zastanawiam się,
czy nie jest to jakiś z niedozwolonych chwytów
marketingowych... Ale plusa masz.
Rozbudzam wyobraźnię i widzę owy obrazowo ujęty
taniec, który skłania mnie do refleksji szukając
przyczyny.
Pozdrawiam.
Marek
Danusiu zaskoczyłaś mnie... ja tu lecę bo taki tytuł
intrygujący ;-) a zawartość zadumuje na maksa... + za
pomysł i wykonanie... pozdrawiam
No, no pomyslowo :)
solo
Refleksja skłania do głębokich przemyśleń, pozdrawiam
serdecznie.
Bardzo dobry przekaz. Pozdrawiam ciepło :)
celne porównanie.
Alez wiersz...pozdrawiam:)
Życie jest takim tańcem na róże,trzeba się dobrze
gimnastykować i znosić często ból.Pozdrawiam
serdecznie.
Niewielu ludzi ma kregoslup moralny pozdrawiam