Taniec zmysłów
Otuliła go myślą płomienną,
odpowiedział żarliwym spojrzeniem,
rozpoczęli cud podróż podniebną
tańcem zmysłów z nieziemskim wprost
drżeniem.
Dłonie lekko muskały ramiona,
aksamitem, bo bały się spłoszyć,
odpływała gdzieś rozanielona,
wciąż piękniała w tym blasku rozkoszy.
Płatek róży zapachniał finezją,
tak zapraszał cudownie do tańca,
w namiętności z przepiękną poezją,
noc zagrała ich zmysłom rytm walca.
Gdzieś nad ranem przyjemnie zmęczeni,
utuleni w ramionach czułości,
zasypiali wśród spełnień strumieni,
rozpaleni promieniem miłości.
Komentarze (12)
:-) piękny erotyk, sam się śpiewa :-)
Zmysłowy, delikatny, subtelny+++++++
Pozdrawiam serdecznie:)
Mnie się bardzo podoba Magdusiu*:)Pozdrawiam
cieplutko+++
zgadzam się z Arsem69, w dodatku prościutkie znoszone
rymy, np czułości/miłości, psują próbę wiersza, ale...
trening czyni mistrzem:)
pozdrawiam
Ladnie i romantycznie u Ciebie:)Pozdrawiam.
A u Ciebie miło, lekko, zmysłowo.Podoba mi się Twój
romantyczny wiersz:)) Pozdrawiam serdecznie:)
To prawda,
zmysłowy,
miłosny,
:)+++++
zmysłowo prowadzisz swoimi wersami
do krainy rozkoszy
Bardzo ładny, delikatny erotyk. Cieplutko pozdrawiam
Lubię takie tańce. Pięknie, magdo* :)
Udanej soboty :)
bardz mi się podoba "cud podróż"
pozdrawiam:)
A kto wstanie do pracy?!
Pozdrawiam.