Tata
Trzymałeś ją za rękę,
pierwszy raz.
Teraz chowasz twarz
idąc koło niej.
Słyszałeś pierwszy krzyk
w Dzień Bożego Narodzenia.
Widziałeś jej uśmiech,
na małej twarzyczce.
Przywitanie świata.
Mówiłeś,że życie usłane różami
będzie miała.
Skłamałeś,bo usłałeś kolcami.
Teraz nie wypowie słowa TATA,
Straciła nadzieję,
sprawiłeś,że dla ciebie
Nie istnieje...
autor
angel
Dodano: 2013-06-23 09:21:23
Ten wiersz przeczytano 2958 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
Mocny kawałek tekstu. Bardzo wymowny.
i tak bywa, to bardzo smutne
utracona nadzieja i miłość
rozdarte serce
wzruszasz
...serce moje płacze, dramat serca, ....a może
serc.Brak mi słów.Piękny "motyl" dotarł
głęboko.Pozdrawiam i ciepły uśmiech zostawiam :-)
Musiałam napisać to co czuję,w ten dzień. Dziękuję za
chwilę postoju:)
Bliski mi wiersz...Niestety...
Brak ogonka w "ją".
Pozdrawiam ciepło
Dramat dziecka,który pozostawia
ślad do końca, tak trudno
zapomnieć.Znam ten ból, też miałam takiego
ojca,chociaż
jeszcze żyje, ale dla mnie umarł
już dawno.Pozdrawiam serdecznie.
Smutny wiersz pełen żalu . Zrobiło mi się miękko w
sercu. Duży plus
Nie warto abyś o nim pisała i myślała. Nie zasługuje
na to.
Wiem,że to zal dziecka ale często w życiu tak bywa.
Wiersz właśnie to wyraża.
:))
Słowa wypowiedziane z goryczą, ale to też i
rozliczenie. Pozdrawiam :)
Bolesny wiersz, posmutniałam.
Kąsająca klątwa też potrafi wykiełkować w rodzinnym
domu.
Bardzo smutny, przygnębiający wiersz, gorzkie słowa -
tak też bywa.
Smutno się zrobiło czytając twój wiersz;)