tatuaż
atramentowym
błyszczącym paznokciem
leniwie wodzę
po twojej skórze
czerwoną kreską
niżej wciąż schodzę
by zaraz
perfidnie
wrócić ku górze
magiczną chwilę
przeciągam świadomie
wzór zawikłany
ciału nadając
by w chwili
gdy na nim położę dłonie
czerpać więcej mocy
z tobą
się kochając
autor
ash
Dodano: 2006-08-27 00:02:32
Ten wiersz przeczytano 917 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.