Tęga zima
Przyszła nagle tęga zima,
Mróz po-skuwał wszystkie wody,
Świat się w białej szacie trzyma,
Nie brak jest mu w niej urody.
Zasypane pola śniegiem,
Już zapadły w sen głęboki,
W wielkich zaspach lasów brzegiem,
Sarny ćwiczą dziwne skoki.
Szarak w swojej śnieżnej norze,
Leży bardzo wygłodniały.
Bo dokopać się nie może,
Do ukrytej w śniegach strawy.
Drzewa głowy pozwieszały,
Pod ciężarem śnieżnych czap.
Dziwny robi się świat cały,
Gdy nikt nie wychodzi z chat.
Mróz wystraszył nawet dzieci,
Sanki, łyżwy poszły w kąt,
I choć jasne słonko świeci,
Boją się odmrozić rąk.
Komentarze (17)
tęga zima wierszem płynie ,w białej szacie mocna
trzyma ,wersy pięknie przyśnieżone...bardzo ładny
wiersz..
Dobrze zrymowany ośmiozgłoskowiec. Popraw proszę
"sowieci" oraz w trzeciej zwrotce "Go". To głupie
literówki. Nie przejmuj się, mi się też zdarza.
Wszystkiemu winne zmęczenie i pośpiech. Pozdrawiam cię
ciepło przy mroźnej zimie.Trzymaj się.