tekst wyjęty z piramidy potrzeb
śni się ciepło, lgną do siebie
dłonie, palce, myśli, głosy,
skrzące oczy - żywy płomień -
ten pod mostkiem chce się nosić.
a tymczasem zimno chwyta
w ciasny uścisk, w kleszcze z lodu.
i nie pytaj mnie, nie pytaj
o ten klimat. bez powodu
i bez związku wdarł się w przestrzeń -
zwyczaj? dopust? splot przypadków?
to istotne, że wciąż śni się,
skleja rzęsy. więc na palcach,
by nie budzić, nie rozproszyć:
głodu dłoni pod żebrami,
oczu, głosów. jesień. w piecu
................. trzeba palić.
autor
grusz-ela
Dodano: 2017-10-07 10:26:04
Ten wiersz przeczytano 1771 razy
Oddanych głosów: 39
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (88)
ciepełko (wszelakie) niezbędne do życia jest!
Śnić to się może(jaki ja dzisiaj miałam piękny
sen-żyję nim do teraz)ale jak głód dłoni pod żebrami
to trzeba rozpalić...w piecu.Bardzo mi się podoba
.Pozdrawiam Elu...
piramidalny smutek wybrzmiewa z wersow, samotnosc,
tesknota za cieplem, miloscia,
piec w puencie wzmacnia przekaz,
dobry, melodyjnie napisany wiersz,
pozdrawiam:)
Lirycznie, każde słowo (ech...) zatrzymuje. Najpierw
skupia, a potem zamyśla. Co Ty ze mną wyprawiasz
dziewczyno?
Rozchandryczyłam się. Idę na fajkę.
Pozdrawiam:)
Elu nie pytam bo i po co
szarość naszego życia można zmienić w tym o czym
piszemy - ciepło potrzebne
ale inne palenie zabija pamiętaj
pozdrowionka
anula, dziękuje za Twoja interpretację. Pozdrawiam :)
Proza życia z domowego ukrycia.
Dzięki,AMOR.
Dobrego dnia :)
Śliczny, pomysłowy wiersz :)
Wieczna pozoga? Jeśli to wiecznej miłości płomień,
niech trwa. :)
Pozdrawiam WA :)
...Rozkoszuję się widokiem agonii
czerwono sinej twarzy słońca.
Zaciskam pętlę na koszmarne sny
nie mam litości, dla dopalających się gałązek miłości
wzniecam ogień
niech trwa wieczna pożoga...
Arek, dziękuję, dwukropek uznałam za zasadny i zaraz
go umieszczę.
Ale liryki, to Ty ładniejsze piszesz :)
Miłej soboty :)
piękne, oj pięknie.
taką cię lubię, oj lubię :)
więc na palcach,
by nie budzić, nie rozproszyć
głodu dłoni pod żebrami,
oczu, głosów.
czyta się na bezdechu. może po rozproszyć dwukropek
(zrobi się pauza)?
pa, miłego dzionka :)
Alinka, no jak to bez kawy?! Kawa byc musi i nie ma to
tamto!
Buziole! :D
Jeśli uważasz, że nadążę za Twoim pisaniem, to tak nie
uważaj :)
Jeśli dołożyć do tego myślenie, to...
Coś tam jednak wyjęłam - nieprosta ta melancholia w
każdym słowie, łaknącym...
I co, tak bez kawy będziemy tej soboty?
Buziątka