tekst wyjęty z piramidy potrzeb
śni się ciepło, lgną do siebie
dłonie, palce, myśli, głosy,
skrzące oczy - żywy płomień -
ten pod mostkiem chce się nosić.
a tymczasem zimno chwyta
w ciasny uścisk, w kleszcze z lodu.
i nie pytaj mnie, nie pytaj
o ten klimat. bez powodu
i bez związku wdarł się w przestrzeń -
zwyczaj? dopust? splot przypadków?
to istotne, że wciąż śni się,
skleja rzęsy. więc na palcach,
by nie budzić, nie rozproszyć:
głodu dłoni pod żebrami,
oczu, głosów. jesień. w piecu
................. trzeba palić.
Komentarze (88)
Zosiak, miło mi, że chciało się czytać ten wierszyk :)
Pięknej soboty :)
Dziękuję, Dziadku Norbercie. Pogodnego dnia :)
Miło poczytać. Lubię wiersze :)
Dobrego dnia, Elu :)
Podpalać, ogień trzymać, pilnować, pilnować, żeby ta
MIŁOŚĆ przypadkiem nie zgasła. A w piecu oczywiście
też. Szkoda się męczyć i ponownie rozpalać i przy
okazji marznąć. Fajny ten Twój wiersz. Z życia
wzięty... Pozdrawiam. Miłej soboty...
Miłego dnia, Ha;linko. :)
Beznałogowego :)
Małgosiu, dziękuję bardzo. Słonecznej soboty :)
Yulio, bardzo dziękuję za czytanie i za Twoją
interpretację.
A literówka juz poprawiona :)
Pozdrawiam :)
Tak tylko może powalać ciało i dusze...zapalić muszę,
oj muszę...i nie ma ratunku dla palacza, nic tu po
słowach zaklinacze...pali i pali...aż raka wezwali...
miłego dnia
Marzenia senne zupełnie inne niż rzeczywistość, dodają
otuchy.
Podoba mi się.
Pozdrawiam serdecznie:)
ps. dziękuję za odwiedziny
ładnie poprowadzona myśl, wszystko spójne i ładnie
zrymowane.
czytam o potrzebie ciepła, w związku, gdzie
tymczasem zagościł chłód. :)
chyba zabrakło literki w słowie "mostkiem".
z podobaniem ogromnym opuszczam Twoje zacisze Elu
:)pozdrawiam
Panowie, dziękuję za czytania :)
Miłej soboty :)
oryginalny wiersz
gorący może być sen ważne by spokojny był dzień :)