W temacie zaufania
Dnia pewnego u mistrza zjawił się
młodzieniec,
a był to ukochany od zawsze
siostrzeniec.
- Powiedz mi wuju jasno, w zupełnym
sekrecie,
czy można ludziom wierzyć, w tym ślubnej
kobiecie?
Mistrz uśmiechnął się szczerze, bo
siostrzeńca lubił,
znał także jego żonę, co ledwo poślubił.
- Jeśli chcesz spać spokojnie, wierz każdej
osobie,
lecz klucz do kosztowności miej zawsze przy
sobie.
- A co do żony? - Pyta młodzieniec
naprędce.
- Ufaj jak szabli, którą trzymasz mocno w
ręce.
- Co to wuju ma znaczyć? – spytał już za
progiem.
- Obroni cię, gdy z tobą, zniszczy, gdy
twym wrogiem.
Komentarze (43)
No cóż, sporo w tym prawdy,
myślę, że kobieta może być wrogiem zajadłym...
Dobrego wieczoru życzę, Marku :)
Dobre :)
tez takie bywaja,
jak sie taka zlapie
to trzeba ja trzymac
az pot z czola kapie
;)
Pozdrawiam
Zdania na ten temat są podzielone a niektórzy
podpowiadają tak:
https://www.youtube.com/watch?v=xsfqzz_rBSI
;)
Ale mistrz ma dużo racji :)
Bardzo ciekawy wniosek :)) ale faktycznie coś w tym
jest. :)
Usmialem sie w puencie bo ja ze swoim mieczem nigdy
sie nie rozstaje:))
Fajny jak zawsze. Unikałbym słowa kobieta. Do XVII
wieku było to słowo wulgarne i raczej w literaturze
się nie pojawiało...
Fajny jak zawsze. Unikałbym słowa kobieta. Do XVII
wieku było to słowo wulgarne i raczej w literaturze
się nie pojawiało...
staję murem za mistrza wywodem,
lekcja tu dostojna, godna profesury
w życiu z żoną trzeba korowodem
inaczej źle się kończy - zna to co niektóry
pozdrawiam mistrza i autora :)
@Predator57
Tak mówią. Na szczęście nie zawsze się sprawdza:).
Pozdrawiam.
Dalej drążył młodzian, pytaniem okrążą:
A co do teściowej, co po garach zgląda?
Na to mistrz, w zadumie, rzecze mu ab ovo:
nim żonę weźmiesz acan,
wpierw spójrz na teściową.
@brano
@Maria
Bardzo dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam i życzę
miłego dnia. M
świetna mowa wiersza i mądrość, która wypływa...
podziwiam i pozdrawiam w zachwycie :)
Dobra i mądra fraszka
Pozdrawiam serdecznie :)
same mądrości!!!