Ten ból
Dla powodu mojego cierpienia, nie wymówię imienia...
Mam dość twojego i swojego isnienia, czy ty
nie widzisz, że nie ma już cienia tamtych
myśli i dni
w których byliśmy jeszcze MY.
Pozostał resztek pył...
Dlaczego?
Nie chcę tej gry, dla pozorów, by oszukać
łzy.
Uciec stąd tam gdzie jest jakiś spokojny
ląd,
schronić się przed uderzeniami tych
niesłusznych oskarżeń i bolesnych słów,
czuję już tylko gorycz i ból.
Moją wolnością jest kawałek papieru,
długopis i stół.
Tylko im wierzę, tylko im ufam, tylko dla
nich tu zostaję.
Dziękuję Wam, bo dla Was jem, piszę i ...
żyję
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.