Teściowa i zięć
przez 4 godziny zastanawiałam się jaki dziś przedstawić wiersz czy wesoły czy poważny i nadal nie wiem ... ale niech będzie na dobry poniedziałek
Teściowa z zięciem razem trzymali sztamę
Ona mu gotowała on czasem wziął ją na
ramę
I tak sobie w wielkiej przyjaźni żyli
Czasem się też i pokłócili
Raz pewnego teściowa kochana
Wpadła na zięcia z samego rana
Była w koszuli w dodatku prześwit
Zięciu spoglądnął?
Oblał się rumieńcem taki do podniety
W padł do sypialni do żony
Nie niestety
Co było dalej wszyscy już z wiecie?
Masz super teściową najlepszą na świecie
Do sypialni na skrzydłach leć
Masz super teściową to viagry nie musisz
mieć
Komentarze (33)
HA HA super rozbawiłaś mnie i bardzo dziękuje za ten
uśmiech .
pełna rumieńców twoja poezja
Jak wesoły to wesoły a po domu nie chodź goła ani
goły...:)
Czasem bywają dziwne sytuacje.
Niektórzy zięciowie
mają to szczęście...
+ Pozdrawiam :)
:))
Chyba lepiej jednak, by to nie teściowa była przyczyną
podniety:)
Fajny wiersz.
Pozdrawiam i głosuję, mimo, że Autorka mnie nie
czytuje,
co do wskazówki tulipanka warto skorzystać, poza tym
napisałabym razu pewnego, chyba u uciekło...
a to dla zięcia teściowa podnietą była
popraw sobie "przez" przed tytułem
i wpadł razem
pozdrawiam serdecznie:)
Wystrzałowa ta teściowa :)
Zastanawiam się tylko nad słowem rumień , zamieniłabym
raczej na Oblał się rumieńcem :)
Wybacz moje wtrącanie :)
Pozdrawiam:)
To teściówka musi być super.
ooo... no to faktycznie, ta teściowa to
rakieta-podnieta ;-)
bardzo dziękuje wszystkim za komentarze pełne humoru
uściski
ha ha ha a to dobre Pozdrawiam radosnym uśmiechem :)
teściowa lepiej podnieca od viagry!( w drugim wersie
masz literówkę )
Teściowa musiała być jeszcze "na
chodzie":))
Pozdrawiam:)
Bronia superrr dziękuje i uściski kochana