Tęsknię, cierpię, kocham
Kiedy przy oknie siedzę nocą,
i łzy swe w obłoki wycieram.
Gdy prosto w oczy gwiazd zaglądam,
krople na mokrej szybie zbieram -
wciąż tęsknię.
A kiedy tak od ławki do ławki,
alejką parkową spaceruję.
W każdej roślince i w każdym kwiatku,
zapach Twych rudych włosów czuję-
I tęsknię.
Ja nawet zniczy blask polubiłem,
wspomnienia tamtych chwil czułości.
Czas gdy ci swoje sny opowiadam,
albo ci coś nucę, Miłości -
bo kocham...
Komentarze (20)
Piękna ta Twoja miłość i taka wielka, to tak jak bym
swoje słowa czytała słyszała.
Ja też tak bardzo kocham swojego męża, że chciałabym
już być razem z nim w jednej trumnie pochowana. Jak
przez to przejść? nie wiem... + Pozdrawiam.
zawsze mnie wzruszasz swoja miloscia...:) to takie
piekne, i dziekuje ze sie tym dzielisz :)
pozdrawiam cieplutko:*)
miłość którą przed laty poznałeś .. .. szanowałeś za
rękę trzymałeś ..
lata płynęły uciekał czas .. dziś smutek w sercu
wspomnienia rysuje .. kropelki łez nocą spływają w
poduszkę jak deszcz .. i tylko żal w sercu tęsknotę
wzmaga .. taka miłość prawdziwą jest ..
jeszcze poczekaj Bóg Ci powie chodź Stumpy dziś was
połączę to jest właśnie ten dzień ..
pozdrawiam serdecznie Ciebie nieznany mi przyjacielu
..
Jak mocno trzeba było kochać?
aby tak pięknie wyrażą miłość
Pozdrawiam Serdecznie
PS
Coś mi się w głowie rodzi
może coś niebawem spłodzi
Rozumiem ból tęsknoty...