Tęsknota
Nie było jej długo...
Idąc ulicą mija znajome domy
Siada w parku..na "ich"ławce.....
Po stawie jak kiedyś pływają
łabędzie...
Obserwuje zakochane pary...
przytulanki..splecione dłonie
Na twarzy pojawił się uśmiech ...
w głowie lekki zamęt...
obrazy z przed lat....
minęło tyle lat.....
Wspomnienie pierwszej miłości...
chwile....niezapomniane....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.