Tęsknota do Męża
Powiedziałam sto razy
" Kocham cię"
Nim wyszedłeś do pracy
Jakbym chciała
Zaczarować los
Tak jakbyś
w ogóle nie wychodził
Ale już pilnie pracujesz
A mnie zżera tęsknota
Jednak myślę
Ze jest to lepsze
Od czasów
Gdy kąsała mnie samotność
Teraz
Mam na kogo czekać
Jesteś realny
Niewymyślony
Moje życie
Posiada sens i kolory
Czasami kręci się
Jak karuzela
Aż boli głowa
Dawniej
Moja egzystencja
Przypominała
Skrzypiącą nieczynną maszynę
Dziś ta maszyna
Pracuje pełną parą
Chwilami opada mnie zmęczenie
Ale nigdy nie chciałabym
Innego życia
To jak teraz żyję
Przynosi mi
Satysfakcję i zadowolenie
A Ty teraz pracujesz
I wiesz
Że o Tobie myślę
Ponieważ obiecałam to Tobie
Przed Twoim wyjściem
Komentarze (4)
Bardzo optymistyczny i pełen życia! Pozdrawiam ;))
Dotrzymać obietnicę nie jest łatwo, ale taką dotrzymać
warto!
Piękne wyznanie miłości. Życzę takiej każdemu.
Pozdrawiam:)
wielkie szczescie ze jest ktos kto czeka w domu to
jest wlasnie milosc :)))))))