testament
mąż się podśmiewa spisuj testament
bo zięć przyjedzie i będzie amen
jak żem teściowa ta z krwi i kości
nie miałam nigdy do niego złości
wystarczy tylko rzekł żeś teściowa
przed wami nawet Bóg nie uchowa
wszystkie jesteście przecie jednakie
humory miewasz też różnorakie
a czemu czepiać bym się go miała
on ma dwa metry ja taka mała
szanse przyznacie wszakże nierówne
gdyby się wkurzył zmieszał by z gównem
lub jeszcze gorzej gdyby raz piznął
cud by z opresji wyjść z jedną blizną
więc na wypadek ot taki wszelki
spiszę dopóki widzę literki
dopóki rączki mam jeszcze całe
zięciu nie ruszaj tego co małe
dopóki jeszcze sprawne mam nóżki
pójdę ze zmianą do notariuszki
i w testamencie zapis ten zrobię
wszystko na datki nic zięciu tobie
i wszystko oddam Radiu Maryja
by tobie troszkę choć utrzeć ryja
aczkolwiek jeden warunek mam
po którym prezent dla ciebie dam
gdy sto lat tutaj z hakiem zabawię
to w testamencie też ciebie wstawię
a mianowicie fragment do córki
strzel mu dziecino w łeb z grubej rurki
pamiętaj że to wykonać musisz
by zięć też dostał coś od mamusi
Komentarze (32)
:) z humorem i ładnie. Podoba mi się:)
literki widzę ładnie pisane już się nie boję o ten
testament