Testament
Z podziękowaniem za inspiracje Szufladzie
Po śmierci chcę do ziemi, nie do
krematorium.
To nie jest tylko uraz po lekcjach
historii,
Nie chcę zawieść robaków, co głodne
czekają,
Kiedy oddacie ziemi moje martwe ciało.
Szynki, tłuszcz i podroby, półkule
mózgowe
I takie dobre oczy - aż żal to
zmarnować.
Kiedy robaczki kości oczyszczą mi w
końcu
Będzie to zabieg miły i odchudzający,
Wszak nieraz mi lekarka zażycia gadała,
Że warto by dla zdrowia stracić trochę
ciała.
Lekki, bo bez oponki szkielet może
czekać
Aż anioły na trąbach zagrają z daleka,
A póki nie zagrają, będę leżał w ziemi
I śmiał się, jak w swych urnach zmieszczą
się wskrzeszeni.
Komentarze (25)
Prawdziwy test (amen) t
Zjemy w ziemi... ;-)
hi hi hi jestem takiego samego zdania ...
Powiało czarnym humorem...
Miłego dnia:)
Wiesz, brzydzę się wszelkiego robactwa. Wśród ludzi
też można je znaleźć. Jaka urna, niech rozsypią na
wietrze. Pozdrawiam :)
A ja liczę, że nie zdążę umrzeć :)
Pozdrawiam Jastrzu :)
Witaj jastrz.
A Ty dokąd, wybierasz się?:)
Jeszcze tu, na tym ziemskim padole, trzeba pomęczyć
się troszkę, chociaż, nie wiadomo kiedy, to nasze
ziemskie życie, zostanie przerwane.
Ja, nie napisałam jeszcze testamentu, ale zbieram się,
nie ważne, ile mamy lat, to jest nasza ostatnia, wola.
Życzę pogodnych, pełnych ciepła i miłości, pozytywnej
energii,
Świąt Wielkanocnych, smacznego jajka i mokrego
Dyngusa! w rodzinnej i przyjacielskiej atmosferze.
Pozdrawiam.:)
Interesujący wiersz na trudny i wymowny temat,
pozdrawiam serdecznie :)
Smutny a jednak mnie uśmiechnął :) ciepłe pozdrowienia
ślę
Pozdrawiam serdecznie Michale :)
Życzę przyjemnego wieczoru (bez myśli o śmierci).
Mam gęsią skórkę.
Nie bardzo chcę być pokarmem dla robali:)wiersz bardzo
na tak:)pozdrawiam cieplutko:)
Czarny humor ale dotykający rzeczywistości ;-)
Pozdrawiam :)
i warto przyczepić kartkę: wolny od GMO - SMACZNEGO.
świetne, ironiczne i z dystansem.
puenta o wskrzeszeniu - bardzo celna.
pozdrawiam, (na razie) dużo zdrówka :):):)
...pamiętam Andrzej napisał taką bajkę, o tym jak
dusza zapomniała jaką płeć za życia reprezentowała:))
fajnie Ci to wyszło Michaś...pozdrawiam:))