Tętno młodości
Soczysto-zielone listki
Wiatru pieszczotą tchnięte
Wijąc się hipnotyzują rozkosznie
tańcem uległości.
Zatracone owoce
Z drzew zakazanych poczęte
Kuszą pękatą jędrnością
słodkim nektarem namiętności.
Jak trzepot skrzydeł
poczucie dumy i wolności
Tak jedną tylko porą
Drzewa tracą prawie wszystko
My- tętno swej młodości.
Dla wszystkich, którzy podróżując własnym wehikułem czasu wracają do przeszłości w swoich wspomnieniach i jednocześnie przeskakują w przyszłość w swoich marzeniach.
autor
Jovanka37
Dodano: 2009-03-23 11:33:56
Ten wiersz przeczytano 466 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Bardzo dziękuję za komentarze. Jestem zaskoczona.
Jednak najbardziej mnie cieszy fakt, że zechcieliście
poświęcić swój czas, by przysiąść na chwilę i
poczytać. Czuję, że wena będzie dla mnie
łaskawa,dzięki Waszym opiniom.Pozdrawiam:)
Przemijanie...i przeskok w teraźniejszośc,
sprawiłaś,że zaczytałam się w Twoich słowach aż do
zapamiętania,tak dalece poddałam się ich
magii.Refleksyjnie i zarazem cieplutko...masz talent
dziewczyno! Pozdrawiam
Ładnie prowadzi do puenty.Wiersz ociekający liryką.
Bardzo to lubię. Gratuluję i pozdrawiam:)
Jovanka! Co piłaś lub ćpałaś z ranka?
Piękny naprawde, ma coś w sobie ;)
Lirycznie i bardzo kobieco. Pozdrawiam ciepło.