To był inny świat...
Sięgam do wspomnień z młodych lat,
to był zupełnie inny świat,
inna sceneria otoczenia
i styl życia.
Szarość i marazm panowały.
Za wszystkim kolejki stały.
Cytrusy, czy papier toaletowy,
to był luksus wielki.
Dziewczyny w spódniczkach mini
kusiły chłopaków.
Chłopcy do ramion włosy
nosili.
Szczytem mody były płaszcze
i koszule męskie ortalionowe,
jak pergamin szeleszczące.
Prawdziwym hitem były
pocztówki grające.
By je zdobyć, stało się
w kolejkach godzinami.
W nocy nielegalnie słuchaliśmy
w radio Luksemburg nowości muzyczne.
Prawdę o własnym kraju czerpaliśmy
z radia Wolna Europa.
Przypominając sobie sytuacje
z ubiegłych lat, szczęśliwa jestem,
że doczekałam w miarę normalny świat.
Mogę bez ograniczeń podróżować
po całym świecie.
Cieszyć się z wolności,
mieć własne zdanie.
Szkoda, że ludzie szybko
zapominają, że nic na zawsze
nie jest dane.
Komentarze (17)
Witaj
No wiadomo, postęp itd...
Życiowo.
Serdecznie
;)
Krysiu, tak pięknie było wrócić do spódniczek mini i
chłopców z długimi włosami. Było ciężko ale jak
pięknie. Dziękuję, że mogłam powspominać razem z Tobą.
Serdecznosci :)))