A to ci mrówki
I znów zostaliśmy sami
tęsknie
wyczekiwani przez sosnę
co rosła
nad miękkim jeszcze
nie zasypanym igliwiem
zielonym dywanem
zapraszała pod dach
z gałęzi ochoczo
i tkliwie
obrączki się dotykały
a mrówcze córki
dobrze wychowane
chociaż małe jeszcze
zmieniły kurs
wędrowania
po igły
bardziej świeższe
Komentarze (34)
sugestie Vickthora świetne:)
warto skorzystać
pozdrawiam serdecznie
lit."a" w wychowane
msz droga MMs retusik maleńki i OK jest;
I znów zostaliśmy sami
tęsknie
wyczekiwani przez sosnę
co rosła
nad miękkim jeszcze
nie zasypanym igliwiem
zielonym dywanem
zapraszała pod dach
z gałęzi ochoczo
i tkliwie
obrączki się dotykały
a mrówcze corki
dobrze wychowana
chociaż małe jeszcze
zmieniły kurs
wędrowania
po igły
bardziej świeższe
kiedyś ktoś mi powiedział :
jeżeli nie ma w wierszu
"i"
nie ma wiersza
nie wiec co Ty na to ale może
i córka mrówki / ... /
wtedy miałaby mniej do wyboru i musiałaby zmienić
kurs k o n i e c z n i e
bo po "a" mogła by się jeszcze
zastanawiać