To, co pachnie nowością
Nieoczekiwanie zmienia się sceneria z
blokowisk
na małą wioskę, pachnie innym powietrzem,
jakby
lżejszym. Sąsiad zza płotu jest życzliwy
jak w żadnym
mieście i z góry ofiarowuje mi swoją pomoc,
ale
nauczona samodzielności, grzecznie każę mu
spadać. Zielone łąki zakwitają w kolorowe,
gdzieś
w oddali rzeka niosła dojrzałe ryby, w sam
raz na
kolację. Nic tak naprawdę nie doznało
szczególnej
metamorfozy, w dalszym ciągu Ziemia
dzieliła się na
północ, południe, wschód, zachód, a pory
roku nie
poprzestawiały kolejności. Tylko much latem
będę
miała dwa razy więcej i więcej zjedzonych
nerwów.
Komentarze (15)
chciej tylko zobaczyć nowego miejsca piekno na pewno
gdzies tam jest a muchy może jako rozrywka-pozdrawiam
ja uwielbiam czytać świeżutką gazetę, nie dotykaną
przez nikogo. a Twój wiersz ma taki sam klimat,
pozdrawiam :)
"grzecznie każę mu
spadać." he, he. Jesteś very grzeczna
dziewczynka:):):) Lubie takie klimaty, proze
poetycką:)
podoba mi się że stosujesz przerzutnie, to
zdecydowanie świadczy że pracujesz nad formą
wiersza...całkiem fajna puenta, ale jakoś reszta nie
do końca mi do niej pasuje... mało wyrazista. nie bój
się używać ostrzejszych porównań, bo to daje ciekawe
efekty :) Poczytaj trochę współczesnych poetów, to
naprawdę rozwija, polecam Ci Emila Laine, którym
jestem zachwycona, Adamowskiego czy Plath. Warto, bo
poszerza horyzonty, sama zobaczysz jak inaczej
będziesz czytać wiersze i ile się nauczysz :))
Uwielbiam zapach nowości - mmm 0 pozdrawiam ciepło :))
no i zapaszek tez będzie troche inny ;) hehehe -
pozdro :)
wiem coś o tym..przeprowadzki eh... pozdr.
Wszędzie jest piękno należy tylko potrafić ujrzeć to
piękno. ładnie malujesz słowem.
Zmiana miejsca życia bliżej natury Może być fajnie
Wiersz wymowny Ładnie myśl poprowadzona Pozdrawiam:)
ciekawy wiersz jestem jak najbardziej ZA!! pozdrawiam
Przeprowadzka z miasta na wieś ze wszelkimi urokami...
nie dla każdego wioska jest sielska i
anielska...czyżby tylko przez te muchy? pozdrawiam
No tak jak się w wierszu nie wykrzyczysz, to tylko
zabijanie much pozostanie;)
Ładnie Ci tak "po nowemu" całkiem mi się podoba ta
,metamorfoza pod względem klimatu( zmiana na
cieplejszy) a także formy ...zapachniało prawdziwie
wiosną.
Much może i więcej,ale zjedzonych nerwów..??!!Skąd Ci
to przyszło do głowy?..Mała wioska ma aż piętnaście
minut czasu,blokowisko tylko piętnaście.Wiem,co
mówię,bo doświadczam.