to coś we mnie
Proszę, pomóż mi
Bo ona znowu tu jest
Wypełnia moje oczy
I pożera serce
Ona zamienia codzienność
W jeden wielki koszmar
Sen jest dla mnie lekiem
Ale ona go zwalcza
Jestem trucizną – ona mi to mówi
Niszczę, ranię, zabijam
Jestem sama i tak już zostanie
Oni mnie nie lubią
Oni mnie nie chcą
Jestem dla nich tylko ciężarem
Proszę niech to się skończy
Boże, nie mam siły by z nią walczyć Zabierz ją ode mnie Lub mnie zabierz do siebie
autor
martusia1807
Dodano: 2007-08-23 22:23:05
Ten wiersz przeczytano 488 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.